W przerwie nad budową robota oraz w międzyczasie nauki na sesje, zrobiliśmy z Raz'em...gre.
Póki co jest w fazie demonstracyjnej, bardziej chodziło nam o zmieszczenie się w czasie by zdążyć oddać projekt - na przykład na zaliczenie przedmiotu jakim była "Rzeczywistość wirtualna". W dniu prezentacji było jeszcze kilka pomysłów by poprawić niedociągnięcia, masę idei na dodanie nowych funkcjonalności oraz by poprawić optymalizację :P
Dziś prezentuje Wam etap, na którym (mam nadzieje póki co!! ) gra się zatrzymała i stwierdziliśmy że jest na ten czas mniej czy więcej grywalna :D
Kto zbierze wszystkie monetki?! No to do dzieła! ;D
Za nami budowa robota. Cała konstrukcja została dokładnie sprawdzona pod kątem wykonania i dopracowana. Usunęliśmy naprężenia niektórych konstrukcji które wynikły z racji budowy konkretnych podzespołów danej części. Tym bardziej cieszymy się, że mimo wielu niewiadomych i braku pomysłów na rozwiązania niektórych problemów jakie napotykaliśmy podczas budowy robota - udało się je rozwiązać co do jednego! :)
Teraz gdy cała konstrukcja jest już gotowa, nadszedł czas na najbardziej skomplikowany proces. musimy włożyć w robota duszę - i to dosłownie! Programowanie w konkretnym języku (póki co nie zdradzam jaki) pozwoli uruchomić robota i sprawić, iż gra na gitarze nie sprawi mu problemu ;)
Więcej informacji dostarczę tak szybko, jak to tylko możliwe ;)
Pełni determinacji zaczynamy ten piątkowy dzień ;) jak dotychczas, godzina 9:00 rozpoczynamy prace.
Niestety dziś nie dane było nam pracować w sali laboratoryjnej. Udało sie nam jednak pomieścić na zapleczu. Jak zwykle dopisywał nam humor i nie opuszczały nas głupie pomysły ;D
Kolejny dzień pracy nad robotem przynosi nowe efekty - dopracowany projekt dociskacza gryfu :)
Również wspornik siłowników "piórek gitarowych" zostaje zmodyfikowany. Stanowisko pracy:
Raz programując próbnie sterowniki dla siłowników "piórek gitarowych" zauważa, iż silniczki są za daleko od siebie w najniżej położonej partii - przy pomarańczowych obrotowych kołach z mocowaniami. Podczas testu pracy na wsporniku ujawniła się ta różnica. Raz zabiera sie do pracy i modyfikuje wspornik:
przed:
po:
Ja zaś zajełem się dociskaczem gryfu. Konstrukcja otrzymała tylne podpory dla siłownika. Zostały również
zmodyfikowane mocowania podzespołu do makiety, która będzie umieszczona
pod gitarą.
Tylna podpora która asekuruje całość jest narażona na duże naprężenia które kumulują się na tylnej szarej ośce. Scala ona łącznik usztywniacza do konstrukcji. Miejmy nadzieje że zda swoją rolę i nie zawiedzie nas podczas pracy dociskacza :)